poniedziałek, 11 maja 2015

Hello Canada!

W ten weekend w końcu udałam się na wycieczkę do Kanady nad Wodospad Niagara. Po 10 godzinach podróży pierwsze co pomyślałam, to to, że nie wiem o co wielkie hallo. "To wcale nie jest takie duże!". No cóż, długa droga robi swoje i na drugi dzień zmieniłam zdanie.
Zrobiłam ponad 350 zdjęć. Mam wodospad pod każdym kątem. W dzień i w nocy. Jak typowa turystka! Ale przynajmniej nie będę niczego żałowała na przyszłość :)
Wycieczka zorganizowana z biura podróży, które prezentuje oferty wyłącznie dla Au Pairs (Dla tych z okolic Bostonu: East Coast Edventures).






W drodze do Journey Behind The Falls. Dostaliśmy śliczne, żółte pelerynki aby nie zmoknąć :D




Pośrodku widać dwa portale, czyli miejsca gdzie można było podejść do wodospadu od środka...

...Czyli coś takiego :) (to białe w tle to wodospad!)














Czekając na statek. Maid of the Mist!


Nie mogłam zrobić zdjęć z najbliższego punktu pod wodospadem, gdyż się czułam jakbym trafiła w ulewę ;) Na statek dostaliśmy czerwone pelerynki. Pasażerowie statków Stanowych mieli niebieskie.

1 komentarz: