W połowie kwietnia udałam się któregoś wieczoru do centrum Bostonu. Public Garden nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać. To miejsce jest po prostu magiczne!
I jak tu się nie zakochać?
Następnie jest Boston Common oraz budynek biblioteki i siedziby administracji stanowej (State Hause)
Parę dni później udałam się do South Boston, nad zatokę Dorchester. Jest tam bardzo silna Polonia oraz kościół Matki Boskiej Częstochowskiej (St Marys Our Lady-Czenstochowa). Ja jednak tym razem postanowiłam raczej zawitać do Joe Moakley Park oraz na plażę. Pozbierałam tam naprawdę piękne muszelki :) W parku jeszcze znajduje się niesamowite boisko, na którym każdy może sobie poćwiczyć.
Pięknie tam jest :) Zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuń