sobota, 18 lipca 2015

Boston Sea Party

Nadrabiamy, nadrabiamy! Dzisiaj chciałam pokazać zdjęcia z 6. czerwca, kiedy to wraz z Hanną udałyśmy się na Boston Sea Party - impreza na statku. Wyjście było spontaniczne, bilety kupiłyśmy 2 dni przed. Była to jedna z najlepszych imprez na którą się udałam!

Dochodząc do naszego statku zatrzymano nas 2 razy - na kontrolę biletu oraz na sprawdzenie torebki. Gdy zobaczyłam trzecią "przeszkodę" już nie wiedziałam, co jeszcze chcą sprawdzić. Przez hałas nie dosłyszałam co uprzejmy pan do mnie mówi, zobaczyłam jednak, że coś trzyma. Coś jak pieczątka? No tak, często przy wejściu na imprezę dają pieczątkę na rękę! Wyciągam dłoń i czekam na nowy "tatuaż". Facet patrzy się na mnie zdezorientowany, ja już też nie wiedziałam o co chodzi. Spojrzałam na Hannę, która przechodząc obok innego pana po prostu dostała owe czarne coś. Aaaa a więc dostajemy coś za darmo? Super! Cała czerwona odebrałam, jak się okazało, napój na kaca ;D Dostałyśmy również coś jak naszyjniki oraz świecące patyczki.
Rejs trwał 3 godziny i miałam okazję zobaczyć Boston z najpiękniejszej strony.
Dodatkową atrakcją były samoloty nisko przelatujące nad naszymi głowami :)





















Zdjęcie zrobione przez fotografa. Miałyśmy ten zaszczyt ;)

1 komentarz: